Z czym kojarzą Ci się Stany Zjednoczone? Z Times Square i Central Parkiem w Nowym Jorku? Ze Statuą Wolności? A może z kowbojskim Teksasem? Wszystkie te obrazki są jak najbardziej uzasadnione. Ale kiedy ja myślę o USA, uciekam myślami od rozległych metropolii do świata natury. Majestatycznej, porażająco pięknej i… otaczającej zewsząd. Aby to poczuć, TRZEBA odwiedzić parki narodowe USA. Dlaczego to prawdziwe must-see i które z nich wybrać na pierwszą wizytę? Czytaj dalej!
Na początek trochę danych. Czy wiesz, że:
- w USA jest łącznie ponad 60 parków narodowych?
- 14 z nich zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO?
- najstarszy z nich – Park Yellowstone – został utworzony już w 1872 r.?
- najwięcej parków narodowych jest w stanach Kalifornia (9) i Alaska (8), a 5 znajduje się w stanie Utah?
Od monumentalnych lodowców i pokrytych śnieżną czapą szczytów, przez spektakularne wodospady, aż po suchą jak pieprz pustynię z najwyższymi temperaturami na kuli ziemskiej. Podróżując po USA, możesz doświadczyć tego wszystkiego i więcej. Taka wyprawa to szansa na ucieczkę od cywilizacji i zmierzenie się z Przyrodą – tą przez duże „P”.
Jak zwiedzać parki narodowe w USA? Bilety, noclegi i najważniejsze zasady
Parki narodowe w USA są zarządzane przez National Park Service i bardzo dobrze zorganizowane. Łatwo do nich trafić, a na miejscu czeka infrastruktura, która sprzyja wygodnemu zwiedzaniu, oczywiście bez naruszania całego ekosystemu.
Warto wiedzieć, że:
- bilety do parków narodowych w USA można kupować pojedynczo lub zainwestować w kartę America The Beautiful, która daje roczny dostęp do prawie wszystkich miejsc pod opieką National Park Service w Stanach,
- cena pojedynczego wejścia do parku narodowego zależy od tego, jak chcesz go zwiedzać. Wejście piesze lub rowerowe to zazwyczaj koszt ok. 10$, wjazd samochodem – ok. 20-30$ (płaci się za pojazd lub od liczby pasażerów, w zależności od parku). Wejściówki są zazwyczaj ważne przez 7 dni,
- istnieje możliwość nocowania na terenie parków narodowych – poza hotelami, na ich terenie znajdują się również pola namiotowe (miejsca na nich również są płatne).
Niektóre noclegi w parkach narodowych w USA warto zarezerwować z wyprzedzeniem – w systemie rezerwacji działa część pól namiotowych. Istnieją też pola namiotowe działające według zasady „kto pierwszy, ten lepszy”.
Trzeba pamiętać, że obiekty znajdujące się wewnątrz parków mogą być tańsze niż pola namiotowe poza parkiem, ale będą one oferować bardziej spartańskie warunki! Na terenie parków trudno na przykład o standardową toaletę. Najczęściej funkcjonują tu tradycyjne, bezodpływowe wychodki, a na terenie kempingów zazwyczaj nie ma pryszniców, a jedynie umywalki.
Kiedy zwiedzać parki narodowe w USA? Pogoda ma znaczenie
Ponownie przypomnę: Stany Zjednoczone to OGROMNY kraj. Dlatego nie sposób wskazać jednego dobrego momentu na wizytę. Przykładowo na Alaskę warto się wybrać naszym latem, kiedy dni są tam długie (a nawet trwają całą dobę 🙂 ), a temperatury bardziej przyjazne. Podobnie jest z parkami położonymi na północ „kontynentalnych” Stanów – np. w Montanie. Tu zwiedzanie jesienią lub zimą może być utrudnione lub nawet niemożliwe – choćby dlatego, że drogi stają się nieprzejezdne. Pustynne tereny Nevady, Arizony i Utah najlepiej zaplanować wiosną bądź latem. Za to porywanie się w środku lata na zwiedzanie Doliny Śmierci może się skończyć poważnym odwodnieniem, poparzeniami słonecznymi i… być po prostu zbyt ryzykowne. W końcu to miejsce, gdzie notuje się najwyższe temperatury na Ziemi! Na Hawajach pogoda jest dobra przez cały rok.
Dlatego masz dwa wyjścia:
- dostosować listę parków narodowych USA które chcesz odwiedzić do terminu podróży,
- zaplanować wyjazd w terminie dopasowanym do położenia miejsc, które najbardziej masz ochotę zobaczyć.
Jak widzisz, nie da się zajrzeć do wszystkich parków narodowych USA podczas jednej wizyty. Jednak podróżując w duchu slow travel możesz spokojnie ułożyć pełen atrakcji program i zwiedzić kilka z nich bez pośpiechu. Dzięki temu Twoja wyprawa będzie „smakowała” najlepiej!
Które parki narodowe w USA warto zwiedzić?
Najprostsza odpowiedź na to pytanie jest taka: każdy 🙂 Bo przecież każdy skrywa coś wyjątkowego i unikalnego. Sęk w tym, że skoro jest ich ponad 60 i zajmują większą powierzchnię niż Polska, a poza tym są rozciągnięte na całej powierzchni USA, trudno odwiedzić je wszystkie podczas jednej wizyty w Stanach. Ten kraj jest NAPRAWDĘ ogromny, a Ty – nawet jeśli masz nieograniczony niczym urlop – możesz spędzić w tym kraju legalnie, bez wizy do USA maksymalnie 90 dni.
Najczęściej wypady do Stanów są oczywiście krótsze – trwają np. 2-3 tygodnie lub miesiąc. Ale spokojnie! To już czas, w którym możesz nacieszyć się wizytami w co najmniej kilku lub kilkunastu wyjątkowych parkach narodowych USA. Które wybrać na pierwszy ogień? Czytaj dalej i wybierz parki narodowe dla siebie!
1. Wielki Kanion – Grand Canyon National Park, Arizona
Zacznijmy od największej ikony na liście parków narodowych USA. Wielki Kanion rzeki Kolorado rozpościera się na 446 km i ma do 1600 m głębokości. Można go przemierzać pieszo i na rowerze lub wybrać się na wycieczkę na najlepsze punkty widokowe – te, które zachwycą nie tylko profesjonalnych fotografów.
Kiedy? Najlepiej wybrać się tu polską wiosną (marzec-maj) lub wczesną jesienią (wrzesień-październik). Pogoda wówczas najbardziej sprzyja zwiedzaniu: nie jest ani za ciepło, ani za zimno, a dni są wystarczająco długie.
Dla kogo? Dla każdego! Wielki Kanion to absolutne must-see podczas wizyty w USA. To miejsce spodoba się zwłaszcza miłośnikom dzikiej przyrody – park jest zamieszkany przez pond 380 gatunków zwierząt i tysiące gatunków roślin– a także miłośnikom trekkingów i spektakularnych widoków. Będąc tutaj, warto odkryć takie punkty widokowe jak np. Mohave Point, Hopi Point czy Powell Memorial.
2. Kanion Bryce – Bryce Canyon National Park, Utah
Kojarzysz tufowe formacje skalne z tureckiej Kapadocji? W Parku Narodowym Kanion Bryce znajdziesz podobne, tylko że… więcej i jeszcze bardziej imponujące! Charakterystyczne iglice i skały układające się w różne kształty można podziwiać całymi dniami – za każdym razem odkryjesz coś nowego. Park najlepiej zwiedzać samochodem, jednym z autobusów, które regularnie krążą szlakami, lub oczywiście pieszo 🙂
Nietuzinkowe formacje skalne, które przypominają nieco dalekowschodnie, średniowieczne twierdze, powstawały w wyniku erozji i… powstają dalej, każdego dnia. Szacuje się, że rosną o ok. 60-130 cm na każde 100 lat i mienią się dziesiątkami kolorów. Po prostu wow!
Kiedy? Najlepiej między majem a wrześniem – wtedy pogoda jest najprzyjemniejsza. Trzeba jednak pamiętać, że śnieg w niektórych miejscach Bryce Canyon może się utrzymywać nawet do sierpnia!
Dla kogo? Dla początkujących i zaawansowanych miłośników trekkingu – na terenie parku znajdują się zarówno proste trasy prowadzące do punktów widokowych (z najważniejszym – Bryce Point – na czele), np. szlak Queens Garden, jak i te bardziej zaawansowane. Dla miłośników nocnego nieba i wypatrywania gwiazd! Kanion Bryce jest położony z dala od świateł wielkich miast. A ten fakt, w połączeniu z doskonałą przejrzystością powietrza sprawia, że w bezchmurne noce można tu dostrzec nawet ok. 7,5 tys. gwiazd!
3. Park Narodowy Drzew Jozuego – Joshua Tree National Park, Kalifornia
Park narodowy położony na wschód od Los Angeles. Obejmuje obszarem części dwóch pustyń: Mojave oraz Kolorado. Zachwyca egzotyczną roślinnością, ze słynnymi drzewami Jozuego (które wcale nie są drzewami, a … krzewami) na czele! Warto tu zajrzeć nie tylko mimochodem, np. w drodze z LA czy San Diego do Kanionu Kolorado, ale na dłużej, przede wszystkim ze względu na wyjątkowe, pustynne widoki.
Kiedy? Najlepiej w okresie od marca do maja lub jesienią. Latem może tu być powyżej 40 st. C!
Dla kogo? To przede wszystkim idealne miejsce do wędrówek, a także wspinaczki – mieszkańcy Kalifornii przyjeżdżają tu na całe weekendy, żeby aktywnie spędzić czas. To również idealne miejsce dla fanów klimatu rodem z Dzikiego Zachodu. Poza charakterystycznymi punktami widokowymi, takimi jak Covington Flats, Keys View (skąd widać także fragment Uskoku San Andreas), Skull Rock (skała o kształcie czaszki) czy Arch Rock oraz oaza Cottonwood Springs, warto odwiedzić Wall Street Mill – miejsce, gdzie znajdują się pozostałości po poszukiwaczach złota – oraz Pioneertown, czyli imitację osady rodem z dawnych westernów.
4. Park Narodowy Łuków Skalnych – Arches National Park, Utah
Czy wiesz, że 65 mln lat temu obecny Park Narodowy Arches był dnem morza? Zgodnie z nazwą, jest znany ze słynnych „łukowych” formacji skalnych, które powstały pod wpływem trwającej od ponad 150 mln lat erozji. Obecnie znajduje się tu ponad 2000 łuków skalnych. Poza nimi można tu zobaczyć prawdziwe traperskie chaty, a potem wspiąć się na wzgórza, by z bliska podziwiać niesamowite kształty skał i nieziemską, bezkresną panoramę. Będąc w Parku Narodowych Łuków Skalnych warto zajrzeć do Moab. To super baza wypadowa, znajduje się bowiem kilkanaście minut jazdy samochodem od Arches National Park i Canyonlands National Park. Co więcej, w Moab ma swój początek fantastyczna droga widokowa, która tworzy pętlę długą na 108 km. Trasa prowadzi pomiędzy Parkiem Narodowy Arches a górami La Sal.
Kiedy? Najlepszym okresem jest polska wiosna i jesień – latem temperatury ponad 40 st. C mogą skutecznie odstraszyć.
Dla kogo? Dla tych, którzy lubią trekkingi w otoczeniu zjawiskowych formacji skalnych. Uwaga! Większość atrakcji Parku można zobaczyć także z samochodu, dlatego można też wybrać bardziej relaksującą wersję wyprawy.
5. Kraina Kanionów – Canyonlands National Park, Utah
Na terenie tego parku narodowego odnaleziono ślady osadnictwa sprzed ponad 10 tys. lat! Podobnie jak m.in. w Arches National Park, panuje tu pustynny klimat, z dużymi amplitudami temperatur (w nocy mogą spadać nawet poniżej zera!). Na terenie Canyonlands żyje ponad 1200 gatunków zwierząt i roślin, a jego unikalny, skalisty krajobraz robi wrażenie.
Nazwa parku wzięła się od kanionów, które dominują w krajobrazie tego miejsca. Tu możesz się poczuć niczym na Dzikim Zachodzie rodem z westernów!
Kiedy? Polską wiosną lub jesienią. Wtedy temperatury są przyjemne, wynoszą w dzień ok. 20 st. C.
Dla kogo? Dla fanów trekkingów, spektakularnych formacji skalnych i pustynnego klimatu.
6. Capitol Reef National Park, Utah
Będąc już w Utah, nie sposób ominąć parku Capitol Reef. Znajdują się tu charakterystyczne, białe kopuły skalne, które kształtem przypominają nieco kopułę waszyngtońskiego Kapitolu. Stąd nazwa tego miejsca! 🙂
Dużym plusem tego parku narodowego jest fakt, iż leży na uboczu, a to oznacza, że trafia tu relatywnie mało odwiedzających. Miejsce ma ciekawą historię – w przeszłości znajdowały się tu osady Indian, a w XIX wieku zamieszkiwali je mormoni. Dlatego można tu znaleźć pozostałości ich osady. Mowa o miejscu nazywanym Fruita – poza pozostałościami domostw znajdują się tu sady owocowe, w których rosną m.in. gruszki, śliwki, pigwy, ale także migdały i orzeszki jadalne. Można je zerwać, zważyć i… zapłacić za nie w samoobsługowym punkcie.
Wiele tu również ciekawych szlaków trekkingowych, np. ok. 3-kilometrowa trasa prowadząca do Cassidy Arch – łuku Cassidy’ego, znanego ze słynnego westernu. Warto też dotrzeć do Cathedral Valley (ponad 100-kilomerowa trasa, do której potrzebujesz samochodu 4×4) i wyruszyć na szlak Burr Trail (tylko dla tych, którzy nie mają lęku wysokości!).
Kiedy? Podobnie jak w przypadku Parku Narodowego Arches i innych znajdujących się w Utah – polską wiosną i jesienią. Wówczas pogoda jest optymalna na całodniowe wędrówki.
Dla kogo? Dla miłośników kameralnej atmosfery, a także jazdy off-roadowej (warto wypożyczyć auto 4×4) i osób lubiących trekkingi. Dla zainteresowanych historią Indian i mormonów.
7. Zion National Park, Utah
To idealne miejsce do obserwacji nocnego nieba, podziwiania przepięknych wodospadów Kanarra i trekkingu wąwozem Rzeki Dziewiczej, pomiędzy niebotycznie wysokimi, wąsko rozstawionymi skalnymi ścianami (sięgają nawet 600 m!). Nazwa tego miejsca w tradycji mormońskiej oznacza raj. Faktycznie można się tam poczuć jak w raju!
Kiedy? Od maja do sierpnia woda w Rzece Dziewiczej jest ciepła, w związku z czym wędrówka jej korytem jest najprzyjemniejsza. Wówczas również poziom wody jest niski.
Dla kogo? Dla miłośników spektakularnych widoków. Dla lubiących biwakować na dziko (tu można to robić, uzyskując uprzednio tzw. back-country permit – to płatne pozwolenie). Dla fanów jazdy konnej – od marca do listopada są organizowane przejażdżki trasą Sundbench Trail.
P.S. Warto też dotrzeć do mniej odwiedzanej, północno-zachodniej części Zionu – Kolob. To tu znajduje się m.in. jeden z największych na świecie naturalnych łuków skalnych!
8. Dolina Śmierci – Death Valley National Park, Kalifornia / Nevada
Najgorętsze miejsce na Ziemi. Niemal bez cienia i dostępu do wody pitnej, ale wcale nie pozbawione życia! Można tu spotkać m.in. kojota preriowego, owcę kanadyjską, pumę czy rudego rysia. Będąc tu, szczególnie warto odwiedzić: Batwater – wyschnięte jezioro, które jednocześnie stanowi największą depresję w Ameryce Północnej (85 m p.p.m.), Pole Golfowe Diabła, pokryte stożkowatymi, niskimi formacjami powstałymi z brył ziemi i soli oraz Artist Pallette – czyli mieniące się kolorami tęcz skały. Nie można ominąć też rancza Furnace Creek, oazy położonej w sercu Death Valley.
Kiedy? Wiosną lub jesienią. Latem temperatury mogą przekraczać nawet 50 st. C!
Dla kogo? To kultowe miejsce na liście must-see każdego podróżnika. Warto tu zajrzeć, choćby na krótko, wybierając się do Las Vegas. Wybierz się tu, jeśli chcesz na własnej skórze doświadczyć ekstremalnych warunków oraz zobaczyć pustynny i wcale nie taki martwy krajobraz. To również doskonałe miejsce dla fanów Gwiezdnych Wojen – na wydmach Doliny Śmierci nagrywano fragmenty VI epizodu sagi George’a Lucasa.
9. Denali National Park, Alaska
Jego nazwa pochodzi od szczytu znajdującego się na tym terenie. Denali, dawniej nazywany Mount McKinley, to najwyższa góra na kontynencie północnoamerykańskim (6160 m n.p.m.). Na terenie samego parku można też podziwiać czynne wulkany i dolinne lodowce. Tu żyją m.in. niedźwiedzie grizzly oraz lisy polarne.
Kiedy? Jeśli jesteś nastawiony na trekking, najlepiej zaplanuj podróż w okresie od maja do września, kiedy temperatury są tu najwyższe. Jeśli chcesz zasmakować białego szaleństwa, optymalnym czasem na wyprawę będzie polska wiosna i jesień. Zimą wiele atrakcji jest również dostępnych, jednak w bardziej ograniczonym zakresie. Wówczas trzeba się też nastawić na BARDZO niskie temperatury.
Dla kogo? Miejsce idealne dla miłośników trekkingów, a także… jazdy na nartach czy snowboardzie oraz skitouringu.
10. Góry Skaliste – Rocky Mountain National Park, Kolorado
Wysokogórska tundra, jeziora, wodospady i szczyty, z których rozpościerają się bajkowe widoki. To dla nich przyjeżdża tu każdego roku nawet 4,5 mln turystów! Ponieważ na terenie tego parku narodowego znajduje się część wododziału kontynentalnego Ameryki, jego wschodnia i zachodnia część różnią się od siebie. Na zachodzie teren jest bardziej suchy, a góry – bardziej strome i skaliste. Wschód jest nieco bardziej płaski i można tu znaleźć więcej dolin porośniętych bujnymi, obłędnie zielonymi lasami mieszanymi. Znajduje się tu aż 5 różnych ekosystemów – od alpejskiej tundry, przez teren z ekstremalnie stromymi zboczami wysokogórskimi, faliste, nieco zlodowaciałe pagórki, aż po polodowcowe doliny z krystalicznie czystymi jeziorami. Coś pięknego!
Kiedy? Od polskiej wiosny aż do jesieni. W lipcu i sierpniu temperatury najbardziej sprzyjają zwiedzaniu najwyższych pasm górskich.
Dla kogo? Dla lubiących spędzać czas bardzo aktywnie. To idealne miejsce dla miłośników trekkingów i wspinania się po górach (w tym wspinaczki wysokogórskiej i chodzenia po skałach), a także dla fanów nieco chłodniejszego klimatu. W tym parku narodowym zakochają się również miłośnicy pływania kajakiem i odpoczynku nad jeziorami.
11. Park Narodowy Sekwoi – Sequoia National Park, Kalifornia
To tu znajduje się prawdopodobnie największe drzewo na świecie – drzewo Generała Shermana. Ma 84 m wysokości i 8 m średnicy. Szacuje się, że ma ponad 3000 lat! To tylko jeden z wielu mamutowców olbrzymich (sekwoi), które rosną na tym terenie. Zachwycą Cię tu również skalne monolity, malownicze jeziora, wodospady oraz… multum dzikich zwierząt. Można tu spotkać nawet niedźwiedzia.
Większość parku jest wyłączona z ruchu samochodowego / motorowego. Można się tam przemieszczać jedynie pieszo lub konno, co samo w sobie daje szansę na PRAWDZIWĄ ucieczkę od cywilizacji!
Kiedy? Najlepiej od czerwca do października – park jest położony na stosunkowo dużej wysokości, przez co śnieg w niektórych jego partiach zalega nawet do połowy maja. A to oznacza, że niektóre drogi bywają zamknięte.
Dla kogo? Dla miłośników monumentalnej i nietuzinkowej przyrody. Dla szukających kameralnej atmosfery i ucieczki od zgiełku miasta.
12. Yellowstone National Park, Idaho / Montana / Wyoming
Najstarszy park narodowy USA (i drugi najstarszy park narodowy na świecie). To tu znajdują się słynne gejzery, gorące źródła, wulkany błotne, fumarole oraz wodospady. Znajdował się tutaj superwulkan, którego wybuchy doprowadziły do powstania unikatowego krajobrazu. Na wulkanicznym płaskowyżu znajduje się dziś ogromna komora magmowa.
Park jest domem m.in. dla dzikich bizonów, łosi czy bobrów kanadyjskich. Niesamowite miejsce na długie trekkingi! Będąc tu, nie możesz przegapić m.in. Wielkiego Kanionu Yellowstone z niesamowitym wodospadem, Wielkiego Pryzmatycznego Źródełka (Grand Prismatic Spring), czyli gorącego źródła mieniącego się kolorami tęczy oraz wapiennych tarasów Mammoth Hot Springs.
Kiedy? Najlepiej wybrać się tu w kwietniu-maju lub na przełomie września i października, z uwagi na najbardziej sprzyjającą pogodę. Uwaga! Zimą spora część dróg w Yellowstone jest zamykana!
Dla kogo? Dla miłośników długich trekkingów i wspaniałej przyrody.
13. Dolina Monumentów – Monument Valley Navajo Tribal Park, Arizona
Monument Valley nie jest typowym parkiem narodowym. To część ogromnego rezerwatu Indian Navajo. Uznają oni ten obszar za miejsce święte.
Panoramę Doliny Monumentów znasz doskonale ze zdjęć z USA – to jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w całych Stanach. Czerwone wieże, kurhany i monumenty z piaskowca są bardzo charakterystyczne. Poza tym w latach 50. i 60. Monument Valley stało się planem zdjęciowym dla westernów z Henrym Fordem i Johnem Waynem. To po prostu trzeba zobaczyć!
Kiedy? Najlepiej w okresie od wiosny do jesieni, choć trzeba pamiętać, że lata są tu gorące – w lipcu i sierpniu należy nastawić się na duże upały.
Dla kogo? Dla podróżujących z aparatem – być może uda Ci się uchwycić najsłynniejsze amerykańskie panoramy z innej perspektywy? Warto szczególnie o poranku! Dla chcących dowiedzieć się więcej o kulturze Indian. Dla miłośników kultowych miejsc.
Już czujesz, że chcesz wyruszać w podróż po parkach narodowych USA? Teraz, gdy do Stanów można pojechać bez wizy, zaplanowanie wyprawy jest prostsze. Możesz to zrobić samodzielnie albo… zapisać się na wyprawę do USA z GlobTroperem. Wyruszamy najprawdopodobniej w maju 2021, a na naszej trasie znajdzie się 7 pierwszych parków z powyższej listy (i nie tylko!). Zapisz się do newslettera w formularzu poniżej, aby nie przegapić szczegółów! Do zobaczenia ?